Zakatarzony nos woła o ratunek

Zakatarzony nos woła o ratunek

Wraz z wiosną i naturą budzi się do życia i potrafi rozgościć się naszym nosie na dobre. Katar sienny utrudnia życie w pracy i w domu, obniża nastrój, męczy, często też uniemożliwia aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Jak się przed nim chronić, a jeśli wystąpi – jak leczyć? Na początek należałoby wykryć przyczynę kataru, czyli tzw. alergen występujący w otoczeniu, na który dana osoba posiada uczulenie. Testy alergiczne są często żmudne i kosztowne, ale w przypadku znalezienia winnego białka alergennego – bardzo skuteczne. Alergen danej rośliny pylącej w określonych miesiącach w roku nie jest aż tak męczący jak te, które występują praktycznie przez cały sezon zielony lub cały rok (np. alergen psiej sierści, roztoczy). Profilaktyczna ochrona przed alergenami jest bardzo trudna i raczej mało skuteczna, ponieważ znajdują się one w naszym otoczeniu, a unikanie świeżego powietrza jest w ciepłych miesiącach praktycznie niemożliwe. Noszenie maseczki, przemywanie twarzy wodą oraz unikanie wietrzenia mieszkań i kontaktu ze zwierzętami, to możliwe choć nieidealne sposoby na złagodzenie objawów kataru siennego. Ten typ kataru może trwać przez cały rok – wtedy jego uciążliwość wymaga leczenia farmaceutycznego (są to tzw. leki antyhistaminowe). Przewlekły katar może prowadzić do niebezpiecznych powikłań, takich jak astma.