Seks łagodzi obyczaje

Seks niemal jak muzyka łagodzi obyczaje, zbliża ludzi i niweluje konflikty. Oczywiście mówimy tu o seksie, na który mają ochotę obie strony. Seks pod przymusem, nawet jeśli nie jest to gwałt, nie jest niczym przyjemnym i na pewno nikogo do siebie nie zbliży. Będzie wręcz odwrotnie. Gotowość do seksu musi być obopólna i nie mam tu na myśli tylko tego pierwszego razu, czy pierwszego razu z danym partnerem, ale każdy raz. W związkach często jest tak, że mężczyzn ma większe potrzeby seksualne niż kobieta. Wówczas powinien on zrozumieć, że jego partnerka nie zawsze musi mieć ochotę na miłość. Ponadto panowie powinni pamiętać, że kobiety potrzebują zazwyczaj silnego pobudzenia, aby móc czerpać radość z seksu. Mowa tu o długiej i wyczerpującej grze wstępnej, która powinna dawać kobiecie rozkosz. Zwłaszcza, że paniom stosunkowo rzadko zdarza się przeżywać orgazm podczas samej penetracji. Bywa, że to kobieta ma wyższe libido. Zazwyczaj panie około trzydziestego, trzydziestego piątego roku życia odczuwają bardzo silny popęd seksualny. W związkach, gdzie panowie są zazwyczaj o kilka lat starsi od swoich żon, może dojść do takiej sytuacji, że mężczyzna będzie przeżywał kryzys wieku średniego, w czasie, gdy jego partnerka będzie potrzebowała go najbardziej. Takie niezgranie się może prowadzić do zdrad i rozluźnienia więzi małżeńskich, a nawet rozwodów. Zatem warto połączyć przyjemne z pożytecznym i oddać się cudownemu lekarstwu, jakim jest seks z ukochanym.